środa, 12 lutego 2014

Powrót po chorobie i zaległości.

Witajcie. Nie było mnie tu kilka dni ponieważ synek przyniósł z przedszkola jakiegoś paskudnego wirusa i powaliło wszystkich domowników łącznie ze mną, przez dwa dni leżeliśmy plackiem, po woli dochodzimy do siebie, wirus rzuca się na gardło i krtań do tego dochodzi gorączka i dreszcze, coś okropnego. Nie byłam w stanie nic robić. A zaległości wszędzie  na swoim  blogu i Waszych blogach też. Przez ten czas działo się trochę, nowe współprace i przesyłki, będę musiała podgonić z postami ;)
Na początek przesyłka od Ambasady norweskiej, z przed kilku dni, bardzo mnie ucieszyła, oto ona:


10 komentarzy: