poniedziałek, 22 września 2014

Co w trawie piszczy? :)


Co a może kto? 
Wczoraj w ogrodzie mieliśmy takiego modela, ani nie drgnął przy robieniu zdjeć ;)
Pasikonik zielony, przyznam że w tym roku jest u nas ich wyjątkowo mało, może to przez to że suchy rok. 
Pasikonik zwisa głową w dół, a na sobie ma jeszcze poranną rosę:)
 Pięknie to wyglądało.












A na koniec modelka, również siedziała bez ruchu i czekała na zdjęcia ;)

Żaba moczarowa.


Nic tylko biegać z aparatem :)

34 komentarze:

  1. Super miałaś gości :)))
    Pięknie Ci zdjęcia wyszły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Takich gości mamy więcej, trzeba tylko bardziej się rozglądać:)

      Usuń
  2. Mnie jak najdzie to też tak biegam po ogrodzie i strzelam foty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia wyszły rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie mnie brzydzą koniki polne. Pamiętam jeszcze z zoologii że tego typu owady nazywają się - prostoskrzydłe ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cierpliwie pozował do zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale wielki ten pasikonik!
    A żab nie cierpię... łoj

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne zdjęcia! Model wyjątkowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja bym uciekala przed konikiem bardzo sie ich boje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam kiedyś na łące, gdzie było ich dużo, skakały dosłownie nad głową, wtedy to można było się zlęknać.

      Usuń
  9. ale miałaś śliczną modelkę :) zdjęcia cudowne i wież co?! masz racje nic tylko biegać z aparatem :D:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niestety nie przepadam za tymi dużymi pasikonikami, w tym roku już dwa mi weszły do domu :/ Za to żabki lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to musiały być jakieś ciekawskie pasikoniki ;) Nam żaby i ropuchy non stop wskakują do piwnicy :)

      Usuń
  11. Wow, ale okaz! Świetne fotki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz jakiś wypasiony aparat, żę takie super fotki robi?

    OdpowiedzUsuń
  13. Stary zużyty Nicon, ale trzeba przyznać że zdjęcia robi świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak Ty zdołałaś uchwycić te maleństwa i ich nie wystraszyć? Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń