poniedziałek, 15 września 2014

Błoto z Morza Martwego od White Flower's - kolejny ulubieniec :)





Błoto z Morza Martwego od White  Flower's klik



Informacja producenta:

"Błoto kosmetyczne suszone jest bez dodatków (wypełniaczy, polepszaczy, konserwantów itp). Ważne, że pomimo zmiany koloru na jaśniejszą zachowuje wszystkie swoje właściwości, takie same jak mokre, czarne błoto bezpośrednio po wydobyciu z morza. Błoto można stosować w formie maseczek i okładów na całe ciało. Maska błotna z Morza Martwego regeneruje, pielęgnuje i odżywia skórę, oczyszcza ją i wygładza, pozostawiając świeżą, matową i nawilżoną. Ponadto pobudza krążenie krwi i metabolizm skórny. Jest szeroko stosowana w ośrodkach SPA do zabiegów antycellulitowych i przeciw rozstępom. Może być ważnym uzupełnieniem w terapii trądziku, łuszczycy, atopowego zapalenia skóry, egzem i łojotoku."

Skład wg. INCI: "Maris Limus" (100% błoto z Morza Martwego)

Cena
Za opakowanie  500 g błota musimy zapłacić ok 20 zł.

Dostępność
Wybrane drogerie Rossmann. 


Działanie błota z Morza Martwego ( o którym warto wiedzieć):
- likwiduje cellulit (przywrócony zostaje blask i witalność skóry, staje się wygładzona)
- łagodzi bóle reumatyczn (nakładane na gorąco niweluje bóle stawów i kości)
- oczyszcza i wygładza skórę  (wchłania wszelkie zanieczyszczenia, martwe komórki, tonizuje i napina skórę)
- poprawia krążenie (zalecane dla osób ze słabym krążeniem)
- wspomaga odchudzanie (przyspiesza metabolizm komórkowy co powoduje spalanie tłuszczu)
- wspomaga leczenie chorób skóry (wspomaga leczenie łuszczycy, egzemy, i innych chorób dermatologicznych).





Moja opinia

Opakowanie plastikowy pojemniczek o pojemność 500 g, bardzo wygodne. Zapach typowy dla błota, mokrej gleby. Konsystencja - sypkiego drobnego piasku. Używam błota głównie na skórę w postaci maseczki na twarz, czasem na ciało, jak mam wiecej czasu, wtedy robię sobie takie domowe SPA:)



Z efektów jestem bardzo zadowolona skóra po zabiegu jest  wygładzona, oczyszczona, pory są mniejsze a cera jest zmatowiona. Jedynym mankamentem może być uczucie lekkiego szczypania, pieczenia skóry. Jednak producent zapewnia, że to normalna reakcja. U mnie nic takiego nie wystąpiło, produkt mnie nie uczulił i nie podrażnił.  Polecam Wam dla mnie produkt ten ma same plusy:  świetne działanie, wydajność, naturalny skład i długi termin ważności, dolączył więc do grona ulubieńców:)




 :)

27 komentarzy:

  1. Już od dawna mnie ono kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe czy w moim Rossmannie będzie

    OdpowiedzUsuń
  3. nono, ale fajne błotko, muszę go poszukać po Rossmannach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostępny w fajnej cenie ;) Nie spotkałam go wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. jeszcze nie miałam ale mam ochotę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sprawdzę czy u mnie w Rossmanie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam, ale jakoś nie byłam pewna... może spróbuję?

    OdpowiedzUsuń
  8. również uwielbiam błotko, ale mam innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. z chęcią bym wypróbowała ,bo uwielbiam takie błotka :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam to błotko, fajny produkt i na pewno kupię.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zabieram się za nie od dłuższego czasu i się zabrać nie mogę. Chyba nadejszła wiekopomna chwila gdy otworzę swoje pudło.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam te błotko i żałuję bardzo, że go nie kupiłam. Prezentuje się fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda wspaniale, uwielbiam błotka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam błotko, ale jak mam mieszać samodzielnie takie produkty i je nakładać, to mnie krew zalewa... Wszystko brudne - Mysia brudna, umywalka brudna, podłoga brudna...

    OdpowiedzUsuń
  15. mam i wkrótce po nią sięgnę :D

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń