wtorek, 16 grudnia 2014

TygRyś i sikorki :)





Nasz TyGryś postanowił zostać wiewórką albo ptakiem, choć z wagą mu już bliżej do Garfielda, wdrapał sie na sam czubek wiśni wysokopiennej, myśleliśmy że spadnie, ale zszedł z gracją, choć strachu sie trochę najadł, a chciał sie dobrać do słoninki z karmnika i sikorek.







13 komentarzy:

  1. Ale był wysoko :D moja Kicia od kilku tygodni podziwia sikorki przez okno, mają karmnik na balkonie. Mieszkam w dużym mieście, ale w sąsiedztwie parku, więc jest ich tu pełno ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ale wysoko wlazł- odważny TyGryś :D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie on tam wszedł tak wysoko! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cyrkowiec :D
    Też bym się bała, że wywinie orła...

    OdpowiedzUsuń
  5. TygRyś na polowaniu :D Kocham koty <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja myślę, że on jest zupełnie dzikim, straszliwie przerażającym Rysiem! :)

    OdpowiedzUsuń

  7. W Wigilię Bożego Narodzenia
    Gwiazda Pokoju drogę wskaże.
    Zapomnijmy o uprzedzeniach,
    otwórzmy pudła słodkich marzeń.
    Niechaj Aniołki z Panem Bogiem,
    jak Trzej Królowie z dary swymi,
    staną cicho za Twoim progiem,
    by spełnić to, co dotąd było snami.
    Ciepłem otulmy naszych bliskich
    i uśmiechnijmy się do siebie.
    Świąt magia niechaj zjedna wszystkich,
    niech w domach będzie Wam jak w niebie...

    OdpowiedzUsuń