sobota, 10 maja 2014

White Flower's Experience, maska z błota z Morza Martwego dla cery suchej :)


White Flower's Experience, maska z błota z Morza Martwego dla cery suchej KLIK


Od producenta:

Maseczka poprawi kondycję Twojej skóry, wygładzi ją i oczyści pory. Skoordynuje drobne niedoskonałości, zaś dzięki zawartości olejku ze słodkich migdałów, skóra zostanie nawilżona i odżywiona. Widoczna poprawa kondycji skóry w większości przypadków nastąpi już po jednorazowym zastosowaniu maseczki. 
Błoto z Morza Martwego oczyszcza i regeneruje skórę. Bogaty w witaminę E olejek ze słodkich migdałów nawilża i pielęgnuje. Witamina E to silny antyoksydant, który przeciwdziała się starzeniu skóry, neutralizuje wolne rodniki, wzmacnia barierę ochronną naskórka. 

Producent oprócz tradycyjnego sposobu użycia maseczki informuje nas, że w trakcie noszenia maseczki i po jej ściągnięciu może wystąpić lekkie pieczenie oraz zaczerwienienie skóry.

Produkt nie zawiera parabenów, przepadany dermatologicznie. 
Saszetka o pojemności 10 ml. 



Moja opinia:
Opakowanie saszetka, która wystarczy na jedną solidną maseczkę, konsystencja gęsta, błotna, trochę tłustawa a to pewnie za sprawą oleju ze słodkich migdałów w składzie, zapach również typowo błotny ale nie taki nachalny, raczej delikatno błotny.


Co do zastosowania maseczki to dobrze się rozprowadza po twarzy i dosyć szybko zastyga, może powodować delikatne pieczenie lub zaczerwienieie skóry ( tak jest napisane na opakowaniu, dzieje się tak ponieważ tak może działać błoto z morza martwego ) ja nic takiego nie odczułam. Jedynie po nałożeniu czułam napięcie twarzy, ale to mają do siebie błotne maseczki. Maseczkę trzymałam na twarzy 15 min, następnie zmyłam, zmywa się bez problemu. 
No i teraz efekty  po zmyciu skóra jest miękka i gładka, a pory zwężają się, cera jest zmatowiona, delikatnie napięta. Maseczka nie uczuliła mnie, nie spowodowałą podrażnień. Niedoskonałości nie mam wiec na temat ich łagodzenia nic nie mogę powiedzieć. Po takim zabiegu można jeszcze twarz dodatkowo nawilżyć. 

Bardzo lubię kosmetyki z minerałmi z morza martwego a Wy?


8 komentarzy:

  1. Nawet dobre te maseczki :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam :) Zachęca mnie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również polubiłam te kosmetyki, ta maseczka na razie czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze nie używałam błota, więc muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. używałam tej maseczki i bardzo byłam z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam tej maseczki,ale mnie bardzo kusi-muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę zainwestować w jakieś dobre błotko :)

    OdpowiedzUsuń