Oczyszczająco-odświeżająca terapia do włosów i skóry głowy (KLIK) ok 2zł/ 23ml
Od producenta:
Kompleksowa terapia sprawia, że włosy są odświeżone, dokładnie oczyszczone z nadmiaru sebum i pozostałości kosmetyków, a także zyskują głęboki połysk.
Składniki zawarte w terapii:
- Koktajl ziołowy - pomaga usunąć zanieczyszczenia z włosów, nadając im połysk, miękkość oraz ułatwiając rozczesywanie.
- Pochodna Mentolu - daje przyjemne poczucie chłodu i zapewnia długotrwałe odświeżenie.
- Kwas salicylowy - obniża nadmierną produkcję sebum, delikatnie oczyszczając włosy i skórę głowy z zanieczyszczeń.
- Prowitamina B5 -wnika w głąb włosów nawilżając je, nadając połysk i gładkość. Zapobiega rozdwajaniu końcówek i łagodzi skórę głowy.
Moja opinia:
Oczyszczająca terapia znajduje się w saszetce składającej się z dwóch części. W jednej z nich znajduje się mus peelingujący, a w drugiej szampon. Całość wystarcza na jedno porządne użycie. Konsystencja musu bardziej przypomina bezbarwny żel, zatopione są w nim pojedyncze zielone kuleczki oraz mniejsze białe drobinki.
Szampon również ma średnio gęstą konsystencję o lekko perłowym zabarwieniu. Szampon całkiem dobrze się pieni i łatwo się spłukuje.
Zapach obydwu produktów jest przyjemny, mentolowo-ziołowy, ale dość delikatny. Nie utrzymuje się zbyt długo na włosach. W obydwu składach znajdziemy sporo różnych ekstraktów naturalnych, ale jest tam też trochę chemii.
Jeśli chodzi o działanie to Ten produkt to fajny dodatek do pielęgnacji włosów. Mus peelingujący trochę opornie się rozprowadza, trzeba trochę cierpliwie go wmasować we włosy i skórę głowy, po jego użyciu i spłukaniu bierzemy szampon, który bardzo się pieni, czułam jak bym na głowę rozprowadziła piankę do włosów, ale samo mycie szamponem jest dość przyjemne. Cały zabieg daje uczucie odświeżenia i lekkiego chłodu (pewnie dzięki zawartości mentolu) włosy są świeże, pachnące jednak, po tym produkcie trzeba użyć odżywki bo włosy są jak by "tępe" ja użyłam odżywki Marion o której pisałam TUTAJ.
Z efektów byłam bardzo zadowolona i mogę powiedzieć "wow !". Włosy były błyszczące, gładkie, miłe w dotyku, miękkie, ładnie się układały, dawno nie byłam tak z nich zadowolona, przez dwa dni nie musiałm nic z nimi robić, trzeciego dnia zaczęły się delikatnie przetłuszczać (normalnie myję głowę co drugi dzień). Dodam że to efekt terapii + odżywka. Na pewno jeszcze kupię tą saszetkę, myślę że warto robić sobie taki zabieg oczyszczania raz na dwa, trzy tygodnie.
O takie coś dla moich włosków by się przydło
OdpowiedzUsuńMoje włosy są w miarę dobrym stanie, ale warto je udoskonalić :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować to tylko dwa złote!
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńnie znam, a chybaaa kusi :)
OdpowiedzUsuńnie znam, a chybaaa kusi :)
OdpowiedzUsuńnie znam, a chybaaa kusi :)
OdpowiedzUsuńszampon jest świetny, a peeling taki sobie :D
OdpowiedzUsuńA te drobinki nie pozostają we włosach?
OdpowiedzUsuńNie pozostają, wszystko sie zmywa :)
Usuńja chyba wole pełnowymiarowe produkty do włosów niż saszetki :)
OdpowiedzUsuńKusi kusi :)
OdpowiedzUsuńniestety ich produkty są tylko dostępne w Naturze a ja mam daleko mam do tej drogerii.
OdpowiedzUsuńJa widziałam niektóre produkty Marion w swojej lokalnej zwykłaj drogerii, jak wykorzystam zapasy to coś planuję zkupić :)
Usuńw drogerii Wispol też są te kosmetyki :)
UsuńBardzo ciekawe moim włosom coś takiego by się sprzydało
OdpowiedzUsuńZ tej firmy jeszcze nic nie miałam ale ta saszetka kusi :)
OdpowiedzUsuńnic z tej firmy nie używałam
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? NEON GREEN na blogu :)
Ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie w końcu wypróbować jakiś kosmetyk z Marion :)
OdpowiedzUsuń